W czwartkowe popołudnie druga drużyna kadetów rozegrała na wyjeździe mecz z Wojanem Pawłowice. Stawką meczu było czwarte miejsce w grupie i możliwość grania w finale B.

Drużyna z Pawłowic to bardzo ograny team. Należy nadmienić, że w tym sezonie oprócz ligi kadetów bierze udział w rozgrywkach Młodzieżowej Ligi Europejskiej, gdzie walczy m.in. z drużynami z Rosji, Łotwy, Litwy czy Finlandii.

Pawłowice rozpoczynają mecz z wysokiego C, raz po raz trafiając do naszego kosza z trudnych pozycji. Pierwszą kwartę przegrywamy 14:10. Powtarza się historia z Jaworzna, bardzo duża hala, kosze i obręcze bardzo sztywne nie chcące "łapać" piłek po naszych rzutach oraz  ogromna przestrzeń za tablicami, która zmienia całkowicie punkt odniesienia. Na szczęście dobrze odrobiona lekcja z nieszczęsnego meczu z Jaworznem pozwala nam na wyciągnięcie wniosków i zmianę taktyki w ataku. Druga kwarta należy już do KADETA. Wygrywamy ją 17:4 i schodzimy do szatni przy wyniku 27:18.

Po zmianie stron kontynuujemy nasz marsz po zwycięstwo wygrywając trzecią kwartę 22:7. Pochwała należy się tutaj Łukaszowi Stolarczykowi, który przeprowadza sprawnie trzy ważne akcje. Najpierw trafia z półdystansu dwukrotnie po czym wjeżdża na kosz i rzuca akcję dwa plus jeden z lewej strony. Brawo Łukasz! - oby tak dalej. W czwartej kwarcie spokojnie kontrolujemy mecz ogrywając naszych zmienników. Co prawda ostatnią ćwiartkę przegrywamy 14:13 ale doświadczenie, jakie zdobywają nasi  gracze jest bardzo ważne i w niedalekiej przyszłości będzie mocno procentować. Całe spotkanie pewnie wygrywamy 62:39. Na słowa pochwały zasłużył cały zespół.

Punktowali: Krystian Rokowski - 14 pkt., Jakub Gunia - 13 pkt., Łukasz Stolarczyk i Piotr Frydel - po 11 pkt., Szymon Zapała - 7 pkt., Rafał Bratek - 4 pkt. i Kamil Duda - 2 pkt. W meczu grali również: Sebastian Luranc, Miłosz Lorek i Maciej Wanat.


 
Autor zdjęć:  Monika Olejarz