15 grudnia br. z samego rana nasza drużyna udała się na mecz do Gorlic. Po spokojnej podróży nasza drużyna przystąpiła do walki.

Drużyna z Gorlic od początku spotkania była bardziej zmotywowana do gry. My natomiast całkowicie przespaliśmy pierwszą kwartę. Choć kilkupunktowa strata to niedużo, ale gra nasza pozostawiała wiele do życzenia.

Na drugą kwartę wyszliśmy już odpowiednio nastawieni do walki. Szybko odrobiliśmy osiem punktów straty z pierwszej kwarty, a w końcówce tej odsłony po celnym rzucie osobistym Matiego Zgrajka wyszliśmy na  prowadzenie. Do przerwy 31:30 dla nas.

Po zmianie stron kontynuowaliśmy dobrą grę. Wszyscy nasi zawodnicy walczyli o każdy centymetr parkietu. Brakowało nam jednak odrobiny szczęścia w ataku. Mieliśmy dobre pozycje, ale nie potrafiliśmy tego wykorzystać. W ostatniej kwarcie na boisku grały już pierwsze piątki. Na dwie minuty przed końcem mieliśmy remis - po 51. Niestety, nie potrafiliśmy trafić z linii rzutów osobistych - cztery przestrzelone rzuty wolne przy czterech trafionych gospodarzy ustaliły wynik na 57:53 dla Gorlic.

Punktowali: M. Zgrajek - 22 pkt., F. Stachura - 10 pkt., D. Huber - 6 pkt., P. Gurdek - 6 pkt., K. Walus - 4 pkt., A. Janik - 2 pkt., K. Porwit - 2 pkt., O. Pietyra - 1 pkt.

Autor zdjęcia: p. Iwona Zajas.